Udana rozmowa kwalifikacyjna to sztuka trafnego odpowiadania na pytania – również te najtrudniejsze. Z którymi pytaniami kandydaci nie zawsze potrafią sobie poradzić? W tym artykule prezentujemy najbardziej popularne pytania-wyzwania, te najbardziej znienawidzone przez kandydatów a równocześnie najbardziej lubiane przez rekruterów! :)
Poznaj listę najtrudniejszych pytań pojawiających się na rozmowie kwalifikacyjnej, zobacz nasze wskazówki, zrozum o co chodzi rekruterowi i nie daj się zagiąć.
Co Pana/Panią motywuje do pracy?
O co chodzi?
Pytanie o motywację przez niektórych kandydatów uważane jest za zupełnie bezsensu. Zazwyczaj dlatego, że najbardziej oczywistym i jedynym motywatorem jaki przychodzi im do głowy są pieniądze. Zdarza się, że kandydaci reagują irytacją na pytanie dotyczące motywacji, uważając że mówienie o jakichkolwiek innych, pozafinansowych motywatorach jest robieniem teatru przed rekruterem, wciskaniem kitu i udawaniem, że nie pracujemy wyłącznie dla pieniędzy.
Co diagnozuje pytanie o motywację?
Poziom motywacji do podjęcia pracy na danym stanowisku, a także czynniki motywujące do działania przy konkretnych zadaniach i sytuacjach zawodowych, w dużej mierze decydują o tym czy sprawdzisz się na danym stanowisku, czy chętnie będziesz angażował się w realizowane zadania, czy będziesz zadowolony ze swojej pracy.
Naturalne jest zatem, że pracodawca będzie chciał sprawdzić zbieżność Twoich najsilniejszych motywatorów z tym, co firma jest w stanie zaproponować swoim pracownikom. Diagnozując czynniki, które działają na Ciebie motywująco rekruter chce ustalić co sprawia, że pracujesz chętnie i z zaangażowaniem, jakie rodzaje zadań i okoliczności mogą sprawić, że będziesz… szczęśliwym pracownikiem.
Odpowiedni poziom motywacji to „must have”, niezależnie od tego o jakie stanowisko się ubiegasz. Rekruter oceniając poziom Twojej motywacji będzie chciał ustalić również to, czy znalazłeś się w danym procesie rekrutacyjnym przypadkiem, czy ubiegasz się o dane stanowisko ponieważ było to z Twojej strony przemyślane, zamierzone i uzasadnione konkretnymi powodami.
Dobre praktyki
Odpowiadając na trudne pytanie o źródło motywacji, możesz zwrócić uwagę na to, że kwestie finansowe również są dla Ciebie ważne, ale nigdy nie wymieniaj ich jako jedyne i podstawowe źródło motywacji. Nie zachęcamy do tego, żebyś grał z rekruterem w grę pod tytułem „pracuję wyłącznie dla przyjemności”, bo to oczywiście byłoby zupełną i szybko zdemaskowaną hipokryzją. Warto jednak wspomnieć o innych źródłach motywacji takich jak: możliwość zdobywania nowej wiedzy i rozwijania kompetencji, możliwość pracy w znanej firmie, przyjazna atmosfera w zespole, elastyczny czas pracy, uznanie ze strony szefa, stabilność zatrudnienia. Ważne jest jednak, aby Twoje motywatory przynajmniej częściowo pokrywały się z tym, co firma jest w stanie zaproponować swoim pracowników. Uważaj, aby uniknąć wpadek, takich jak poniżej:
- nienormowany czas pracy to nienajlepsze źródło motywacji, w sytuacji w której ubiegasz się o pracę w systemie urzędowym w godzinach od 7.00 do 15.00,
- możliwość pracy w prestiżowej znanej firmie może doprowadzić rekrutera do konsternacji, w sytuacji w której ubiegasz się o pracę w 4-osobowej firmie rodzinnej,
- praca w ramach dużego i zgranego zespołu to nietrafiony typ, w sytuacji w której ubiegasz się o absolutnie samodzielne stanowisko, gdzie Twoje kontakty będą ograniczały się do cotygodniowych spotkań z zarządem,
- możliwość szybkiego rozwoju zawodowego, w sytuacji w której ubiegasz się o stanowisko związane np. z pracą fizyczną może budzić wątpliwości. Z „rozwojem zawodowym” w ogóle należy uważać. Pracodawca zazwyczaj chce mieć pewność, że będziesz chciał się rozwijać/awansować… ale w perspektywie raczej 2 lat aniżeli 2 miesięcy. W przypadku „rozwoju zawodowego”, warto być przygotowanym na pytania uszczegółowiające: „W jakim kierunku chciałaby się Pani rozwijać?”, „Co konkretnie oznacza dla Pana rozwój zawodowy?”.
Wpadki
- „Jak to co mnie motywuje? Oczywiście, że pieniądze!”
- „Proszę nie zadawać głupich pytań.”
Gdzie widzi się Pan/Pani za 5 lat?
O co chodzi?
Niektórzy kandydaci twierdzą, że to pytanie jest bezsensu, ponieważ nikt nie wie co szykuje dla nas los, 5 lat to zbyt długa perspektywa, a trafność odpowiedzi na takie pytanie jest analogiczna do wróżby z fusów…Zadając pytanie o to, gdzie widzisz się za 5 lat, rekruter ma świadomość tego, że wielu rzeczy nie da się przewidzieć. Ważne jest jednak dla niego to, czy masz jakiś plan, jakieś cele zawodowe do których będziesz zmierzał.
Co diagnozuje to pytanie?
Pytanie o perspektywę przyszłości diagnozuje przede wszystkim to, na ile poważnie traktujesz swoją karierę i czy masz jakiś pomysł na siebie. Drugą rzeczą, która interesuje rekrutera jest to, czy zamierzasz związać się z firmą/stanowiskiem/branżą na dłuższy czas, czy raczej jest to dla Ciebie chwilowa i tylko przejściowa opcja.
Dobre praktyki
Odpowiadając na to pytanie, warto zasygnalizować kierunek planowanego rozwoju, jakiś Twój pomysł na własną karierę. Nie musisz ograniczać się do jednej opcji i mówić i konkretnym stanowisku, w konkretnej firmie. Zarysuj obszar, który Cię interesuje. Podaj kilka wariantów i nie bądź przy tym oderwany od rzeczywistości. Jeśli aplikujesz na stanowisko asystenta biura, to oczekiwanie że za 3 lata zostaniesz prezesem, nie będzie wyrazem Twoich ambicji tylko oderwania od rzeczywistości właśnie.
Zaprezentuj się jako osoba, której zależy na rozwijaniu swoich kompetencji, zdobywaniu doświadczeń, rozszerzaniu zakresu odpowiedzialności. Pokaż swoją motywację i to, że posiadasz ambicje zawodowe. Równocześnie powinieneś potrafić skutecznie przekonać rekrutera do tego, że za 5 lat widzisz się nadal w branży – tak, aby firma nie miała wątpliwości co do tego czy warto w Ciebie inwestować i traktować Cię jako długofalowego pracownika. Możesz też wykorzystać tę sytuację do zadania rekruterowi pytania: „Jak firma widzi dalszy rozwój stanowiska, o które się ubiegam?”, „Jaka jest możliwa ścieżka kariery w Waszej firmie dla osób z moimi kwalifikacjami, które są dobrymi pracownikami?”.
Wpadki
- „Nie mam pojęcia co będę robił za 5 lat. Po prostu nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałem.”
- „Mam nadzieję, że za 5 lat będę mógł zająć Pana stanowisko.”
- „Za 5 lat chciałbym mieć swój własny biznes. Już dzisiaj intensywnie myślę o dorabianiu na boku i własnym biznesie.”
- „Chciałbym być rentierem.”
- „Chciałbym być prezesem tej firmy.” (jeśli ubiegasz się o stanowisko szeregowe – zabrzmi to jak niesmaczny żart)
- „Za 5 lat widzę się w roli oddanego ojca dla moich dzieci, ponieważ chciałbym założyć rodzinę”.
Dlaczego współpracował/a Pan/Pani z poprzednią firmą tylko 3 miesiące?
O co chodzi?
Pytając o epizody zawodowe, rekruter chce przede wszystkim upewnić się, że nie jesteś rasowym skoczkiem, który zmienia pracę jak rękawiczki. Dla firmy zatrudnienie osoby, która za kilka miesięcy odejdzie, generuje zbyt duże ryzyko nakładów finansowych związanych z rekrutacją i przeszkoleniem nowego pracownika. Pomijając prace typowo sezonowe/na zastępstwa, firma zawsze chce mieć pewność, że zatrudnia pracownika „na lata”.
Co diagnozuje to pytanie?
To, jedno z trudnych pytań na rozmowie kwalifikacyjnej, diagnozuje przede wszystkim Twoją stabilność, solidność, niezawodność, wytrwałość. Jeśli faktycznie często zmieniałeś pracę bez konkretnego powodu, możesz być oceniony jako osoba niestabilna, chwiejna, niekonsekwentna. Oczywiście zmiana pracy nie zawsze musi oznaczać coś złego w kontekście Twojej osoby. Częste zmiany zawodowe mogą wynikać z masowych zwolnień w firmie, złej sytuacji finansowej firmy, redukcji działu, przeniesienia siedziby firmy do innego miasta.
Gorzej, jeśli zmiany pracy w Twoim przypadku były faktycznie przypadkowe. W takiej sytuacji najlepiej przyznać otwarcie, że poszukiwałeś swojego miejsca, sprawdzałeś się w różnych sytuacjach, zmierzałeś z nowymi wyzwaniami, ponieważ chciałeś ustalić co tak naprawdę przynosi Ci satysfakcję, w jakich obszarach działasz najskuteczniej i w jakim kierunku powinieneś się dalej rozwijać. Po tych doświadczeniach znasz już siebie na tyle dobrze, że doskonale wiesz czego chcesz.
Dobre praktyki
Najważniejsze jest, aby pokazać że zmiana pracy po krótkim czasie nie była przypadkowa, a stał za nią konkretny powód. Jeśli współpraca z poprzednią firmą została zakończona po okresie testowym, możesz ładnie z tego wybrnąć, mówiąc: "Po 3 miesiącach obu stronom przestała odpowiadać wzajemna współpraca. Bardzo dobrze wspominam współpracę z moim zespołem i relacje z szefem, ale okazało się że mój styl pracy/umiejętności/osobowość lepiej sprawdzi się w innej firmie/na innym stanowisku. Uważam, że pracownik musi współgrać z firmą nie tylko w zakresie kompetencji, ale również musi być dopasowany osobowościowo do kultury organizacyjnej firmy”.
Albo:
„Sądziłem, że proponowany zakres zadań będzie dla mnie ciekawy i rozwojowy. Niestety w rzeczywistości okazało się, że było inaczej, dlatego postanowiłem zadbać o swój rozwój, wziąć sprawy w swoje ręce i znaleźć pracę, która będzie zgodna z moimi oczekiwaniami.”
Wpadki
- „Szybko rzuciłem tą robotę, bo mi się nie podobało.”
- „Bo miałem beznadziejnego szefa.”
- „Bo bardzo mało płacili.”
- „Po 2 tygodniach w tej pracy czułem się już strasznie wypalony.”
Czy nie sądzi Pan/Pani, że Pana/Pani kwalifikacje są zbyt wysokie na to stanowisko?
O co chodzi?
Pracodawca chcąc zatrudnić pracownika, potrzebuje wprowadzić do firmy określone kompetencje i umiejętności.
Co z tego, że masz doświadczenie i kompetencje managerskie, jeśli firma poszukuje pracownika na stanowisko szeregowe? Co z tego, że jesteś właścicielem dwóch doktoratów jeśli ubiegasz się o pracę na stanowisku sprzedawcy (przykład brutalny ale prawdziwy)?
Co diagnozuje to pytanie?
To znak naszych czasów, że na rynku jest coraz więcej bardzo dobrze wykształconych kandydatów, z wysokimi kwalifikacjami, którzy nie mogąc znaleźć zajęcia zgodnego z ich ambicjami i aspiracjami, poszukują pracy pozwalającej zarobić pieniądze i przetrwać. Okazuje się jednak, że często wysokie kwalifikacje mogą być przeszkodą w podjęciu pracy na niższym stanowisku.
Jeśli przez ostatnie lata pracowałeś na stanowisku kierownika zespołu, a obecnie aplikujesz na stanowisko szeregowego pracownika, rekruter ma prawo zastanawiać się – o co chodzi? Pracodawca może mieć naturalne obawy o to, że będziesz oczekiwał bardzo szybkiego awansu, będziesz miał wysokie oczekiwania finansowe lub będziesz chciał liderować w zespole, który ma już swojego lidera. Pracodawca, który zatrudnia kandydata „overqualified” obawia się również, że taki pracownik bardzo szybko ucieknie, w poszukiwaniu stanowiska zgodnego z kwalifikacjami i aspiracjami.
Dobre praktyki
Jeśli faktycznie aplikujesz na stanowisko, które jest poniżej Twoich kwalifikacji – musisz potrafić to wybronić (tylko broń Boże – nie kredytem na chatę i dziećmi do wykarmienia!). Musisz wskazać w jaki sposób Twoje ponadprogramowe kompetencje mogą się przełożyć na zysk firmy lub uzasadnić z jakiego powodu chciałbyś pracować na stanowisku niższym w hierarchii firmy. Powinieneś dać wyraz tego, że dane stanowisko szczególnie Cię zainteresowało – ze względu na ciekawy zakres zadań, nową branżę, możliwość zdobywania specjalistycznej wiedzy, a nie ze względu na możliwości potencjalnego awansu. Rekruter musi mieć pewność, że Twoje zainteresowanie daną ofertą nie wynika z chwilowego aktu desperacji albo krótkofalowej zachcianki, ale jest kolejnym przemyślanym krokiem na Twojej ścieżce kariery.
Wpadki
- „Faktycznie moje kwalifikacje są znacznie wyższe, niż oczekiwane na tym stanowisku. Dlatego mam nadzieję na bardzo szybki awans”.
- „Zgadzam się – moje kwalifikacje są wysokie, dlatego chciałbym się u Was zahaczyć na chwilę, do momentu w którym nie znajdę czegoś na moim poziomie”.
Trudne pytania na rozmowie kwalifikacyjnej mają to do siebie, że można je przewidzieć i doskonale przygotować się do odpowiedzi na nie. Mamy nadzieję, że nasze wskazówki pomogą Wam i sprawią, że na te najtrudniejsze pytania będziecie czekali z największą niecierpliwością, żeby zabłysnąć i oczarować rekrutera :).
Źródło: http://happyhr.pl/trudne-pytania-na-rozmowie-kwalifikacyjnej