Przyjrzeliśmy się kilkudziesięciu życiorysom, które przeszły przez nasze ręce w ostatnich kilku dniach, w odpowiedzi na różne oferty pracy. Nasz dzisiejszy konkurs na najbardziej powszechne wpadki w CV, bezkonkurencyjnie wygrywają wpadki...
Wpadki fotograficzne
- "selfie" – zdjęcie zrobione samodzielnie („z rąsi”). W ekstremalnym wydaniu osobnik na zdjęciu ma na nosie przeciwsłoneczne okulary, w których odbija się dłuuuuuga ręka trzymająca aparat fotograficzny:). Rzeczą oczywistą jest (jak się okazuje – nie dla wszystkich), że takie zdjęcie świadczy o absolutnym braku profesjonalizmu ze strony kandydata.
- wspomnienia z wakacji – super, że udało Ci się wyjechać na urlop. Te palmy w tle wyglądają naprawdę imponująco, a te kolorowe drinki na stoliku są niezwykle kuszące. Nie oznacza to jednak, że zdjęcie z wakacyjnego wyjazdu jest odpowiednie dla budowania Twojego zawodowego wizerunku. Zapamiętaj: żadnych słomkowych kapeluszy, okularów przeciwsłonecznych, bluzeczek na ramiączkach i kostiumów kąpielowych (nawet jeśli miałby to być kostium od Victoria’s Secret!).
- zdjęcia towarzyskie – zdjęcie ze znajomymi albo z ukochanym zwierzęciem mogą świadczyć o tym, że jesteś towarzyski i masz wielkie serce dla swoich kotów…ale bez przesady!
- półprofesjonalne sesje „modowe” – zagadkowe ujęcia i bardzo odważne pozy. Najgorzej jest jeśli „półprofesjonalne” oznacza również „półnagie”. To chyba nie wymaga dalszego komentarza.
- zdjęcia bezsensu – czyli takie, na których widać odbicie w lustrze albo bieliznę kandydata. Do tej kategorii wrzucamy też zdjęcia nieumiejętnie podrasowane w photoshopie, a także „artystyczne” wynurzenia i bełkoty.
Wybierając zdjęcie do dokumentów aplikacyjnych, zdecydowanie postaw na klasykę. Prawdopodobnie najlepiej sprawdzi się fotografia, którą masz w dowodzie osobistym lub paszporcie.
Inne popularne wpadki
- Stan matrymonialny – nikogo nie dziwi już, że kandydaci dodają informację "zamężna/żonaty" do swojego CV, ponieważ to stało się już normą. Pracodawca ze zdumieniem zareaguje jednak na informację o tym ile masz dzieci, jakie są ich imiona oraz wiek. Niedopuszczalne jest wpisywanie w CV "rozwodnik", "wdowiec" albo co gorsza – "singiel". Pracodawca może bowiem odnieść wrażenie, że aplikujesz do biura matrymonialnego, a nie do pracy.
- Pupile – w rubryce dotyczącej hobby jak najbardziej możesz wpisać, że kochasz zwierzęta. Nie twórz jednak osobnego działu z informacją o tym jakiej rasy masz psa, ile kotów mieszka razem z Tobą albo jak nazywają się Twoje świnki morskie. Po prostu tego nie rób.
- Dobry żart nie jest zły – niektórzy kandydaci pragną podbić serce potencjalnego pracodawcy tworząc śmieszny życiorys. Zdarzają się żarty lub bardzo luźna forma przedstawienia informacji o sobie samym (czy to tekstowa, czy graficzna). Radzimy jednak unikać zapisów typu: "Niby informatyk, ale jeszcze student" albo "język angielski – wery gud".